środa, 23 listopada 2011

Prześwietlanie stawów u psów - czy konieczne i w jakim wieku?


 Jedną z obiegowych opinii jest potrzeba prześwietlenia szczeniakia w wieku około 4 miesięcy pod kątem dysplazji. Po prawie 3 latach spędzonych z moim psem wiem już na co zwracać naprawdę uwagę a co można traktować z przymrużeniem oka.
Właściciel  szczeniaka, który osiągnął wiek 4 miesięcy lub nieco więcej zazwyczaj zachęcany jest przez weterynarzy w mniej lub bardziej delikatny sposób, że należałoby pieska prześwietlić pod kątem dysplazji stawów. W związku z moimi bardzo dobrymi relacjami z hodowcami u których zakupiłem psa oraz spędzonymi setkami godzin na rozmowach podczas spotkań z nimi (bynajmniej nie spowodowanych problemami zdrowotnymi mojego psa – tylko chęcią dostarczenia mojemu psu kontaktu z innymi psami, z którymi regularnie się spotyka i bardzo chętnie bawi) pragnę podzielić się paroma istotnymi informacjami płynącymi z tych rozmów oraz moich osobistych doświadczeń związanych z tym tematem.
            Jak ustrzec się dysplazji? Po pierwsze: nie kupować nigdy psa rasowego od pseudohodowców, którzy np. labradora sprzedają przez internet za 300 zł. Pomijając fakt, że są to najczęściej fabryki, których właścicielom zależy tylko na maksymalizacji zysków to na dodatek często z daną rasą powyższe psy mają tyle wspólnego, że są do niej podobne. Taki pseudohodowca karmi psy najtańszymi karmami niedostarczając odpowiedniej ilości składników pokarmowych a co za tym idzie powodując już w wieku szczenięcym szereg różnych chorób, które uwidaczniają się dopiero po nabyciu naszego pupila. Ponadto nie szczepi tych psów oraz nie poddaje przeglądowi miotu w związku kynologicznym. Gdyby to robił – to za samą karmę dobrej jakości przez okres prawie 2 miesięcy od urodzenia szczeniaka do jego sprzedaży zapłaciłby około 300 zł. A gdzie szczepionki, opłaty za przegląd miotu, za badania genetyczne wykluczające niektóre rodzaje chorób?
            Po drugie: nie oszczędzać na jedzeniu psa! Skoro kogoś nie stać na psa rasowego – niech go nie kupuje – są przecież mieszańce – bardziej odporne na różne choroby i mniej wymagające. Karma dobrej klasy dla psa, który waży 30 – 35 kg kosztuje około 150 zł miesięcznie i zapewnia mu wszystkie niezbędne składniki odżywcze w odpowiednich proporcjach dzięki czemu minimalizujemy prawie do zera możliwość wystąpienia dysplazji.
            Kiedy pies osiągnie wiek 4 miesięcy – jeśli nie występują u niego żadne niepokojące objawy (jeżeli nie kuleje, nie ma problemów ze wstawaniem itp.), jeśli był prawidłowo odżywiany (nie karmą z supermarketu, w która kosztowała 40 zł i starczyła na miesiąc – czy chciałbyś żeby np. twoje dziecko odżywiało się za 40 zł miesięcznie? – raczej nie byłoby okazem zdrowia!) to nie istnieje żadna uzasadniona potrzeba prześwietlania psa pod kątem dysplazji. Nie dość, że jak można wyczytać w fachowej literaturze nie jest to miarodajne badanie, gdyż w związku z rozrostem tkanek w tym wieku może być błędnie zinterpretowane jako dysplazja to na dodatek, aby było miarodajne należy je powtórzyć w wieku około 1 roku.  Mamy więc następującą sytuację: wydaliśmy wcale niemałe pieniądze na prześwietlenie, które i tak żeby mieć pewność należy powtórzyć kiedy pies osiągnie rok. Weterynarz powie wam, że widzi zaczątki dysplazji (ha ha) i żeby jej przeciwdziałać zacznie was naciągać na specjalne karmy, preparaty i tak dalej. Po roku okaże się, że oczywiście dzięki tym wszystkim wspaniałym specyfikom wasz pies został wyleczony. Tu czeka nas niestety niemiła niespodzianka. Zgodnie z wieloma publikacjami (nie w Internecie ale w literaturze tematu) odsetek psów rzeczywiście wyleczonych z dysplazji, u których w wieku 4 miesięcy ją stwierdzono to tylko kilka procent. Niestety nie ma tu pewności czy to rzeczywiste wyleczenia czy raczej błędna diagnoza, która po kolejnym badaniu w późniejszym wieku została potraktowana jako sukces leczenia.
            Podsumowując aby mieć zdrowego psa dbajmy o to od samego początku – już od chwili decyzji, że chcemy go kupić. Następnie wybierzmy dobrych hodowców w przypadku psów rasowych lub schronisko, które ma dobrą opinię, jeśli decydujemy się na psa ze schroniska, zapewnijmy mu oprócz miłości również bardziej przyziemne potrzeby takie jak odpowiedniej jakości karma (lub przyrządzajmy mu pokarm sami – co wymaga o wiele większej znajomości potrzeb danej rasy oraz czasu i obarczone jest niebezpieczeństwem złego zbilansowania odpowiednich składników pokarmowych) i w końcu pod żadnym pozorem nie przemęczajmy szczeniaczka zbyt długimi spacerami lub zabawą szczególnie do pierwszego roku życia.
---
Zainteresowanych tematyką psów zapraszam na mojego bloga: http://pierzasty-mojpiesija.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Problem z ciągnącym psem


Za każdym razem przed wyjściem z psem na spacer jesteś zestresowany(a)? Wkurzasz się że znów będziesz walczyć z ciągnącym cię w każdą stronę psem i że spacer zamiast przyjemności dostarczy ci tylko niepotrzebnych nerwów? Wcale tak nie musi być.
W przypadku problemu z ciągnącym i nie dającym się podporządkować naszej woli psem wcale nie rozwiązuje problemu kupowanie kolczatki. Jak z większością spraw w naszym życiu nie ma łatwych, szybkich i nie wymagających z naszej strony pewnego wysiłku i wytrwałości sposobów na rozwiązywanie problemów. W przypadku używania kolczatki niejednokrotnie ze zdziwieniem obserwujemy, że pomimo jej używania pies nadal ciągnie w określonym kierunku i nic nie robi sobie z bólu, który sprawia mu kolczatka. Pies po prostu przyzwyczaił się do tego faktu a w przypadku niektórych ras, których próg bólu jest zdecydowanie wyższy kolczatka jest absolutnie nieskuteczna.
            Najlepszym rozwiązaniem jest rozpoczęcie nauki psa niektórych bardzo przydatnych nam zachowań już w wieku szczenięcym. Musimy przy tym być bardzo konsekwentni i cierpliwi szczególnie na samym początku a opłaci nam się to w przyszłości z nawiązką. Nie znaczy to oczywiście, że nie da się tego samego nauczyć psa dorosłego – wymagać to jednak będzie o wiele więcej cierpliwości z naszej strony. Zaczynamy więc od tego, że zanim przystąpimy do naszej tresury pies powinien być już wybiegany (ewentualnie po zabawie, pływaniu czy też innej aktywności). Nie próbujmy uczyć psa chodzenia grzecznie na smyczy bez kolczatki kiedy jest to jego pierwsze wyjście w danym dniu na spacer. Nie zapominajmy, że zdecydowana większość psów lubi dużą dawkę ruchu, którą musimy im codziennie zapewnić. Wracając z godzinnego spaceru po polach, lesie, górach itp. sami zaobserwujemy, że pies ma zdecydowanie mniejszą ochotę na wyrywanie się w jakimkolwiek kierunku i chętniej idzie z nami przy nodze. Zakładamy wtedy zwykłą smycz (nie kolczatkę!) i idziemy z psem w jednym kierunku. Kiedy tylko pies spróbuje pociągnąć nas w innym kierunku my zdecydowanie zmieniamy kierunek naszego marszu na przeciwny lub zatrzymujemy się. Robimy to wielokrotnie i codziennie. Każdy pies jest inny i każdy uczy się w innym tempie. Jednemu wystarczy kilka dni innemu będziemy musieli poświęcić kilkanaście ale prędzej czy później każdy zauważy, że jeśli będzie próbował was ciągnąć w jakimś kierunku to skutek będzie odwrotny od zamierzonego, czyli albo dotrze w to miejsce później niż zamierzał (to w przypadku zatrzymań) albo nawet nie dotrze tam wcale (w przypadku zmiany kierunku marszu).
            Metoda ta mimo, że wymaga samozaparcia i dużo czasu jednak jest bardzo skuteczna i wprost trudno wam będzie uwierzyć, że możecie chodzić z waszym psem bez kolczatki i trzyma się was pomimo jej braku. Nie zapomnijcie jednak, że jeżeli nie zapewnicie psu odpowiedniej dawki codziennego ruchu prędzej czy później problem powróci. Tak więc chodźcie z waszymi psami na spacery w miarę możliwości codziennie i co najmniej na 30 minut  (najlepiej około 1 godz.) co  przyniesie niesamowite korzyści i wam i waszym pupilom. Poza oczywistymi korzyściami zdrowotnymi dla was spowodujecie również to, że pies – wasz najwierniejszy przyjaciel będzie szczęśliwy, radosny, chętniejszy do współpracy – a chyba przecież o to chodzi skoro zdecydowaliście się na psa.
---
Zainteresowanych tematyką psów zapraszam na mojego bloga: http://pierzasty-mojpiesija.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nauka czystości psa


Kilka wskazówek jak nauczyć naszego kochanego pupila psa załatwiać się na dworze. Parę drobnych spostrzeżeń dla wielbicieli największego przyjaciela człowieka.

Młode szczenię, które ma od dwóch do sześciu miesięcy należy uczyć odpowiednich zachowań, aby załatwiało się na dworze, a nie w domu. Naukę powinno się zacząć, gdy tylko szczeniak pojawi się w domu.

  Najlepsza metoda jest dopilnowanie, aby szczenię znalazło się na dworze po pewnych czynnościach;
po wypiciu wody, po każdym posiłku, po obudzeniu się, nawet z krótkiej drzemki, po dłuższym gryzieniu zabawkipo zabawie, jeśli zaczyna obwąchiwać w domu różne miejsca.

  Ważne jest, aby nagrodzić psa za załatwienie potrzeby na dworze. Gdy szczenię zaczyna się załatwiać w odpowiednim miejscu, wydaj specjalną komendę na przykład "siusiu". Jeśli zobaczymy, że szczenię ma zamiar się załatwić w domu, wtedy postarajmy się odwrócić jego uwagę i wyprowadzić je na dwór. Jeśli psiak nabrudzi w domu, nie karć go za to, tylko odprowadź w spokoju w inne miejsce i posprzątaj. Zanim się nauczy na pewno zdarzy się kilka wypadków.

  Jeżeli piesek nabrudzi w domu, nie okazujmy mu złości, ponieważ może go to odstraszyć i nie będzie chciał załatwiać swoich potrzeb przy tobie. Mogłoby to również spowodować oddawanie moczu ze strachu.
  Jeżeli ciężko nam jest wyprowadzać pieska tak  często na dwór, bo mieszkamy w bloku, czy pracujemy długo, możemy skorzystać jeszcze ze sposobu nauki załatwiania się na gazecie. Przykrywamy podłogę gazetami, gdy szczeniak ograniczy się do pewnej częsci pokoju, usuwamy stopniowo gazety. Potem możemy przesuwać gazety do drzwi wejściowych, a nastepnie w ciepły dzień rozkladamy na dworze. Kolejnego dnia usuwany gazety, a gdy pupil się załatwi  na dworze chwalimy go. Obserwujemy pieska, czy nie szuka gazety jest to znak, że trzeba go wyprowadzić.



---
kania

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pies-nasz przyjaciel.


Wszystkie rasy, które możemy zobaczyć na ulicy, u sąsiadów, w książkach pochodza od wspólnego przodka. Trudno w to uwierzyć, ale pochodzą od ... wilka.
Tak te rasowe i wielorasowe. Małe, średnie i duże. Pies od wieków towarzyszył i towarzyszy człowiekowi w jego życiu. My ludzie wykorzystujemy jego świetny węch, słuch i wzrok. Co za to otrzymuje pies od człowieka? Warto się zastanowić.
- Mamo, mamo chcę pieska – mówiąc to przytulił się czteroletni Janek do mamy.
- Chcesz pieska – spytała z uśmiechem na ustach – Pięknie a czy wiesz, jakie obowiązki ma ten, kto bierze pod swój dach takiego zwierzaka?
- Tak. Trzeba z nim wychodzić na spacery, karmić. A mój kolega z przedszkola Antek, to nawet pomaga przy kąpieli.
- To ty dużo wiesz, co należy robić jak się ma psa. Chodźmy do taty i porozmawiajmy o twoim pomyśle OK?
- OK.                             
Jak myślisz czytelniku rodzice zgodzą się na pieska w domu? Ja myślę, że tak. Janek przekona ich, że będzie się nim opiekował, wychodził na spacery, karmił go, a nawet będzie kąpał.
- A kto będzie sprzątał jak piesek narobi na dywan? – spytał tata
- No, może …  mama?
- Nie, nie to twój pomysł ... Janku
- Dobra będę sprzątał. – powiedział to z lekko opuszczoną głową – To, kiedy pójdziemy po pieska?
- Jutro powiemy, kiedy. OK?
Temat wprowadzenia zwierzaka do domu zdawałoby się załatwiony. Pozostał tylko wybór. Jaki to ma być pies rasowy a może wielorasowy, mały czy duży, obronny a może … maskotka? Czym będą się kierować rodzice Janka? Będzie dużo debat a Janek chce – Już. Teraz. Natychmiast. Czy można wybrać psiaka dla spełnienia chwilowej zachcianki dziecka natychmiast? Przecież zwierzaka a raczej psa nabywa się na całe życie. On ma tez swoje uczucia i potrzeby. Z tym wiąże się tak wiele różnych obowiązków jak chociażby wychodzenie z nim na spacer rano lub gdy na dworze pada deszcz, jest zimno itd. Mamy też koszty z utrzymaniem go takie jak: pożywienie, koszty pielęgnacji – zależy to od rasy, a także szczepienia i inne odwiedziny u weterynarza. 
O innych ważnych argumentach, przed wprowadzeniem nowego domownika, powiem w następnych artykułach jak: wybór płci. Jak zachować się w pierwszych dniach, gdy mamy go w domu? itd.
---
Autor artykułu Marek
Artykuł pochodzi ze strony:
http://wszystkooogrodzieidomu.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Spacer z psem


Pies pomaga nam dbać o kondycję i zdrowie. Czasami ciężko nam samemu pobiegać po terenie. Z psem jest inaczej gdyż wykonujemy nasz obowiązek oraz przyjemność a przy okazji korzyść jest obustronna. Nie zapomnijmy jednak, że spacery dla psa mają większe znaczenie niż jedynie czysty ruch.
Spacer z psem stanowi dla niektórych z nas wielką przyjemność ale również i obowiązek. Idąc na spacer z własnym psiakiem dbamy o swoją kondycję i zdrowie. Jakie natomiast korzyści z spaceru wynikają dla naszego czworonoga? Wiemy na pewno że spacer z panem jest dla niego niezwykłym przeżyciem. Podczas wysiłku wyrabia sobie mięśnie i płuca. Gdyby jednak chodziło tylko o kondycję i mięśnie, można by je ćwiczyć równie dobrze za pomocą maszyny do biegania. Jeżeli ktoś ma wokół domu dużo miejsca to nawet nie musiałby się decydować na spacer. Jednak nie oto w tym wszystkim chodzi. Psu potrzebne jest zetknięcie się z wieloma nowymi, różnorodnymi sytuacjami, podczas których wzbogaca swoje doświadczenia. Przy okazji różnych doświadczeń nabiera właściciel czworonoga. Dlatego powinniśmy towarzyszyć naszemu pupilowi na spacerze. Wypuszczenie go samego na drogę jest prowokowaniem nieszczęścia dla nas i innych ludzi.
Potrzeba ruchu u psa.
 Potrzeba ruchu jest ogromna. Pies który nie ma takiej możliwości może sprawiać kłopoty wychowawcze. To tak jak z człowiekiem, kiedy nie może rozładować stresu i napięć które towarzyszą mu w codziennym życiu. Wtedy stajemy się bardziej nerwowi, wiele rzeczy nam nie pasuje. Dlatego wychodźmy z swoim pupilem jak najczęściej poza dom. Spacery powinny być regularne, interesujące zarówno dla psa jak i właściciela. Odwiedzajmy różne miejsca tak by wzbudzać u psa ciekawość odkrywania nowych miejsc. Ścisłe trzymanie się tylko jednej trasy może spowodować, że pies uzna teren dobrze mu znany za swój własny i będzie go bronił gwałtownie przy każdej okazji.
 W czasie spaceru.
 Brzydka pogoda na zewnątrz niestety nie zwalnia nas z konieczności wyjścia z domu. Psu potrzebne jest przebycie dłuższych lub krótszych dystansów, poznanie nowych miejsc i nowych sytuacji. Dobrze jest znaleźć teren gdzie pies będzie miał trochę swobody do biegania bez smyczy. Psy są zwierzętami towarzyskimi, bardzo chętnymi do zabawy dlatego gdy mamy więcej niż jednego psa wzięcie ich jest milsze dla nich lecz niekoniecznie dla właściciela. Dlatego tak ważne jest by psy nauczyły się posłuszeństwa. Właściciel jako „przewodnik stada” musi panować nad emocjami swoich podopiecznych. Inaczej bardzo szybko wymknął się mu spod kontroli. To właściciel powinien decydować o kierunku spaceru, czasie jaki spędzą i ewentualnie na zabawy na jakie będzie wolno.
 Pies psu nie równy.
 Często uważamy, że kto posiada większego czworonoga musi spędzać z nim więcej czasu na spacerze ze względu na większe potrzeby ruchu. W rzeczywistości niektóre duże rasy jak np. bernardyny, są mało ruchliwe w porównaniu malutkim cairn terierem, które praktycznie się nie męczy podczas długich przechadzek.
 Nie przesadzaj  i nie bądź nadgorliwy.
 Nie zmuszajmy psa do biegania i aktywności większej niż ta, na którą sam wykazuje ochotę. Sytuacja taka rzadko zdarza się u młodego psa ale już u starzejący wykazuje zdecydowanie mniejszą aktywność ruchową i chęć do zabawy.
---
http://psiaki-abc.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szczekanie w dzień i w noc y


Witam serdecznie wielbicieli psów. Dziś chciałabym poruszyć temat psiego szczekania. Psy jak powszechnie wiadomo szczekają z różnych powodów.

Są chwile, kiedy szczekają z radości merdając przy tym wesoło ogonem, szczekają domagając się jedzenia często zapomniane przez swoich właścicieli, szczekają gdy się je krzywdzi, szczekają i wyją gdy tęsknią, a najczęściej szczekają, gdy bronią swojego terytorium i domu swoich właścicieli.
Pies bez człowieka czuje się samotny i opuszczony. Jako zwierzę stadne lubi być potrzebny i zadbany, nakarmiony i pogłaskany. Nie wszystkim jednak los podarował szansę zaznania ludzkiej miłości i tym psom chyba jest najciężej. W dzień psy, które mają swój dom, pilnują go, bądź obejścia. Te które są go pozbawione wałęsają się, dopóki ktoś ich nie przygarnie albo nie znajdą swojego miejsca w schronisku. Noce są dużo gorsze dla bezdomnych psów, bo nawet kawałek dachu nad głową czworonoga, potrafi dać mu poczucie bezpieczeństwa. Te, które mieszkają z nami w domach mają swoje miejsce do spania i generalnie spokojnie śpią w otoczeniu swojej ludzkiej rodziny. Jedne śpią na kanapach, inne na swoich legowiskach, a nasza sunia wzięta ze schroniska nie chciała mieszkać z nami w domu i noce spędza pilnując domu i obejścia. Często śmiejemy się, że pilnuje schodów wejściowych, bo to właśnie je wybrała sobie na swoje legowisko. A gdy tylko ktoś przechodzi obok naszego domu i nieopacznie zdarzy się mu obudzić naszą śpiącą sunię, to wtedy zaczyna się istna kaskada szczekania. Och jak bardzo pokazuje nam, że jest potrzebna i niezastąpiona przy pilnowaniu domu. A w dzień w ogóle nie potrzebujemy dzwonka, bo spokojnie go zastępuje wszystkich obszczekując. Nie podgryza nikogo tylko wita się radośnie i szczeka, żeby zapowiedzieć nadejście gości.
---
Dagmara Spociński dietetykalaika.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Odpowiedni dobór kagańca dla psa.


Dobór odpowiedniego kagańca pozwala nie tylko psu czuć się bezpiecznie, ale i komfortowo. Czasem tak niewiele potrzeba by zakupić kaganiec wygodny w czyszczeniu, utrzymaniu, trwały i elastyczny, a także spełniający swoją funkcję. Przemyślane zakupy pozwolą naszemu pupilowi polubić ten przedmiot, niezbędny podczas codziennych spacerów.


Akcesoria dla psa - dziś to szeroki i modny dział, sklepy zoologiczne oferują różne produkty, wielu firm. Kaganiec to z pewnością jeden z najważniejszych artykułów - to nie modny dodatek, jak szelki z dzwoneczkiem czy ubranko dla psa, ale przede wszystkim praktyczny zakup, niezbędny dla każdego psa wyprowadzanego w mieście, zwłaszcza rasy agresywne, które według polskiego prawa mają obowiązek nosić kaganiec w miejscach publicznych. Kagańce nie tylko chronią innych użytkowników przestrzeni miejskiej, ale także naszego pupila przed zjedzeniem niepożądanych rzeczy, znalezionych przypadkowo na ulicy.

Stąd tak istotne jest by odpowiednio był dobrany do kufy psa. Powinien być niezbyt duży, by pies go sobie nie ściągnął, ale też nie za ścisły, by nie otrzeć właściciela i pozwolić mu swobodnie otworzyć pysk - psy ochładzają się poprzez zianie oraz pocenie, które zachodzi tylko na łapach i pysku, stąd tak ważne jest by w letnie upały umożliwić psu taką termoregulację. Najpierw omówię dostępne surowce, z których są wykonane kagańce, a potem dobór rozmiaru.

Na rynku dostępne są kagańce metalowe (w tym fizjologiczne), skórzane, plastikowe i materiałowe.

Metalowy kaganiec łatwo się czyści, jest wytrzymały, dobrze leży na psie, pozwala mu swobodnie oddychać, otworzyć pysk. Jego wadą może być waga, przymarzanie na zimnie oraz fakt, iż twardym kagańcem pies jest w stanie nabić siniaki wszystkim wokoło, zwłaszcza dzieciom.
Stąd polecany jest latem, dla psów dorosłych, przyzwyczajonych do noszenia kagańca.

Skórzany kaganiec świetnie nadaje się na zimę. Pozwala psu swobodnie oddychać, jest lekki i komfortowy. Szybko jednak się niszczy od wilgoci, więc trzeba go częściej wymieniać. Polecany jest dla psów przyzwyczajających się do kagańców.

Plastikowy kaganiec jest lekki i wygodny, nie reaguje na zmiany temperatury i łatwo się go myje. Jego wadą jest mała trwałość.

Kaganiec materiałowy to modny, niezbyt trafiony wynalazek dzisiejszych czasów. Nadaje się na krótkie założenie, np. na wizytę u weterynarza. Nie pozwala na sowbodne oddychanie i jest niewygodny.

Dobór wielkości kagańca jest bardzo ważny. Psy o krótkiej kufie, np. boksery czy buldogi angielskie powinny mieć kaganiec szeroki, a krótki, z paskiem pośrodku głowy.
Są kagańce produkowane na miarę dla konkretnej rasy psów, np. dla pekińczyków, czy duże, masywne tuby dla bullterrierów.

Najlepiej kaganiec przymierzyć psu i zobaczyć, czy dobrze leży na naszym pupilu. Jeśli nie możemy tego wykonać, warto obejrzeć ofertę kagańców wraz z podanymi wymiarami: długością i obwodem pyska. Wymiary te należy zmierzyć naszemu psu w następujący sposób:

- długość zmierzyć od szczytu nosa aż po nasadę pyska, czyli punkt pomiędzy oczami.
- obwód powinien być zmierzony w najszerszym punkcie pyska, czyli w obwodzie oddalonym od oczu o 0,5 cm dla małych psów i 1,5 cm dla dużych. Do wyniku należy doliczyć jeszcze 1 cm dla małych psów i do 2,5 cm dla dużych - dodatkową przestrzeń by mógł swobodnie otworzyć pysk.

Tak dobrany kaganiec powinien zapewnić psu ochronę, bezpieczeństwo i komfort.
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szelki dla psa



Wielu właścicieli psów boryka się na każdym spacerze z problemem ciągnięcia na smyczy. Nie jest to uzależnione od wieku czy rasy psa. Prawdą jest, że najczęściej ciągną psy młode, a w przypadku psów pociągowych jest to niemal oczywiste, ale praktyka trenerów dowodzi, że każdego psa można oduczyć ciągnięcia na smyczy.
W przypadku gdy to pies wyprowadza albo raczej wyciąga nas na spacer, konieczna jest tresura i odpowiednia praca z psem. Dodatkowym atutem w ręku właściciela mogą być szelki dla psa. Aby pokazać ich zalety, należy się odwołać do psiej psychologii. Zapewne wiele z osób których psy ciągną zauważyło, że w przypadku gdy próbują przystopować swojego pupila ściągając smycz on jeszcze bardziej wyrywa się do przodu. Obroża która dławi szyję może wręcz wzmagać agresję, jeśli hamujemy go przed bójką z innym psem. W takim przypadku rozwiązaniem może być nabycie szelek dla psów. Odpowiednio dopasowane szelki, skutecznie powstrzymują psa przed ciągnięciem na smyczy, ponieważ pies czuje całym sobą, że nie życzymy sobie, żeby szedł dalej. Dodatkowym plusem jest fakt, że jeżeli go powstrzymujemy to nie podduszamy go, ani nie ranimy jak to się dzieje w przypadku kolczatek czy obroży zaciąganych. Wielu właścicieli psów po zakupie szelek zauważyło, że pies na początku czuje się trochę nieswojo. Jest to spowodowane nową sytuacją, do której zwierzak musi się przyzwyczaić, najczęściej właściciele zauważają też, że pies w ramach przyzwyczajania się do szelek przestaje ciągnąć na smyczy.
Częstym błędem jest łączenie szelek ze smyczą automatyczną. W takim przypadku pies ma zakodowane, że może odbiec nawet bardzo daleko i ma niejako nieograniczoną smycz. Jeśli chcemy oduczyć naszego zwierzaka pewnych zachowań, powinniśmy stosować możliwie krótką smycz, i przywoływać psa, tak aby szedł równo z nami przez cały czas. Szelki dla psa nie są oczywiście lekarstwem na całe zło. Jeżeli pozwolimy naszemu pupilowi swobodnie i bez żadnych konsekwencji nas wyprzedzać i ciągnąć, to nawet najdroższe i najbardziej wyrafinowane szelki nie pomogą. Należy pamiętać, że szelki podobnie jak inne akcesoria w tym najlepsze smycze dla psów, są tylko narzędziem pomocnym w tresurze. Nic nie zastąpi odpowiedniego kontaktu, konsekwencji w działaniu oraz nieustannej pracy z psem.
---
Marcin Wilczyński

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zdrowe stawy u psów.


Każdy właściciel kochający swojego psa, najchętniej nieustannie widziałby go w dobrej  formie. Psy jak wiadomo są aktywnymi zwierzętami i uwielbiają ruch np.  zabawę w aportowanie przedmiotów. Są nawet takie rasy, które „do szczęścia” potrzebują bardzo dużo ruchu np. psy rasy Beagle czy Husky.
Duże rasy oraz młode psy (szczeniaki) w fazie szybkiego wzrostu bardzo często narażone są na obniżenie funkcjonalności stawów. Kiedy możemy poznać, że z naszym pupilem dzieje się źle? Przeważnie pogorszenie aktywności psa jest objawem, którym odpowiedzialny właściciel powinien się zainteresować. Nieprawidłowe funkcjonowanie stawów objawia się najczęsciej u zwierząt starych na skutek zmian zwyrodnieniowych. Z drugiej jednak strony, może być to efekt niedoboru pewnych składników w diecie lub przeciążenia poprzez nadmierny wysiłek w okresie szybkiego wzrostu np. u szczeniąt dużych ras.

Kiedy zauważymy, że nasz pupil nie jest skory do zabawy  lub ewidentnie zaczyna mieć problemy z chodzeniem, natychmiast powinniśmy skontaktować się z lekarzem weterynarii. Po wstępnym badaniu, lekarz powinien wskazać przyczynę i określić prawidłowe leczenie naszego psa.

W lecznicy możemy również nabyć odpowiednie preparaty dla naszego zwierzaka. Ważne jest, aby zwrócić uwagę na skład danych produktów. Dobrze, żeby posiadał składniki, które nie tylko uśmierzą chwilowo ból, ale także zawierają substancje wspomagające odbudowę chrząstki stawowej i hamują postępowanie zmian w stawach.

Kilka niezbędnych składników, które powinny znaleźć się na liście składu preparatu, który wybierzemy dla naszego pupila to glukozamina, która nadaje sprężystości stawom, zapobiega zwyrodnieniowym zmianom w stawach oraz chroni układ kostny przed uszkodzeniami. Innym ważnym składnikiem jest kwas hialuronowy, który jest głównym składnikiem płynu maziowego  w stawach, zatem stymuluje również procesy zachodzące w chrząstce stawowej.

Najlepiej zawsze skonsultować się z lekarzem weterynarii, który w swojej lecznicy powinien mieć wybór kilku produktów na zapalenie i zwyrodnieni stawów u psów.
---
An Dzie www.mojkotipies.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zapalenie Skóry u psów


Jeśli Twój pupil nieustannie drapie się, gryzie swoją skórę lub ciągle się wylizuje, jedną z przyczyn takiego stanu może być Alergiczne Pchle Zapalenie Skóry (APZS).  
„Alergiczne zapalenie skóry w wyniku oddziaływania alergenów pchelnych, czy nadwrażliwości na ukąszenia pcheł, jest najczęstszym typem dermatozy u zwierząt, przebiegającej z objawami świądu. Jednocześnie, jest to najczęściej występująca u zwierząt domowych dermatoza alergiczna. (…) APZS charakteryzuje się intensywnym podrażnieniem skóry  i świądem, które mogą prowadzić do dramatycznych zmian w skórze i sierści, takich jak łysienie plackowate i poważne infekcje skórne”.*
Najlepiej przeprowadzić obserwację na  obecność pcheł u naszego pupila, gdyż często alergia bierze się z nadwrażliwości naszego zwierzęcia właśnie na te pasożyty. Niestety, pchły obecne są na całym świecie, oczywiście z wyjątkiem miejsc
takich jak pustynie czy tereny górskie powyżej 2 tysięcy metrów. Jeśli nasz zwierzak jest niespokojny i stale oddaje się czynności drapania lub lizania, czy nawet gryzienia własnej skóry, możemy podejrzewać, że mogą to być objawy APZS.
Pierwszym krokiem jaki powinien wykonać troskliwy opiekun, to udanie się do lekarza weterynarii ze swoim pupilem. Po dokładnej diagnozie stwierdzi on, co dolega naszemu podopiecznemu. Jeśli nasze zwierze zostanie poddane leczeniu, należy przestrzegać zaleceń lekarza i stosować się do jego poleceń.  Najczęstszą kuracją, jeśli przypuszczenia o APZS, potwierdzi nam lekarz weterynarii, będzie zastosowanie kuracji przeciwpchelnej. Na rynku znajduje się wiele środków przeciw pchłom, więc po konsultacji z lekarzem należy wybrać ten najbardziej skuteczny preparat na pasożyty.
Po zakończonej kuracji wspomagająco możemy podawać preparaty, które jednocześnie wzmocnią okrywę włosową, a z drugiej strony będą wspomagać układ odpornościowy naszego pupila przed ponownym zapadnięciem na choroby skóry. Preparaty takie możemy kupić w dobrych lecznicach weterynaryjnych. Koniecznie zwróćmy uwagę na skład preparatów
stosowanych profilaktycznie lub przy wspomaganiu leczenia. Ważne jest, aby preparat zawierał m.in. biotynę, którą pobudza wzrost włosa, kwas pantotenowy, który przyśpiesza gojenie ran oraz np. selen, który ma korzystny wpływ na stan skóry zwierzęcia i pomaga redukować łupież oraz przeciwdziała wysuszaniu skóry. Pamiętajmy, że do momentu całkowitego wyzdrowienia nasz pupil powinien przebywać pod opieką lekarza, tylko wtedy możemy mieć pewność, że nasz pupil będzie zdrowy.

*G.Convert, DUM.; L. Halos, DUM,; PhD, Merial SAS; „FAD (Alergiczne Pchle Zapalenie Skóry
APZS): obalamy mity o tej chorobie”.

---
An Dzie   www.mojkotipies.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szarik – nasz najdzielniejszy owczarek niemiecki


<p>Autorem artykułu jest Jacek Fistaszek</p>
<br />


W serialu "Czterej pancerni i pies" w postać Szarika wcielił się policyjny pies Trymer - pies rasy owczarek niemiecki. Co sprawiło, że był on idealnym psem do tej roli i został tak dobrze zapamiętany przez wszystkich?
Chyba każdy z nas zna odważnego i odpowiedzialnego, czworonożnego bohatera serialu: "Czterej pancerni i pies". W postać Szarika wcielił się policyjny pies Trymer o wyjątkowo łagodnym usposobieniu. Dwa inne psy rasowe, Spik i Atak dublowały go w scenach, wymagających większego wysiłku i kondycji. Doskonała gra aktorska zwierząt zapadła widzom w pamięci. Zwłaszcza takie akcje, jak zaniesienie przez Szarika wiadomości do sztabu z prośbą o części do czołgu lub uwolnienie Lidki i Grigorija, uwięzionych w zamku przez niemieckich komandosów.

Owczarek niemiecki był wręcz stworzony do roli kompana załogi "Rudego". Psy tej odmiany wyróżniają się inteligencją, męstwem, oddaniem. Zawsze czujne i gotowe do obrony swego pana, budzą respekt już samą swoja posturą. Wyjątkowa wrodzona siła, pojętność, węch, a przy tym zwrotność ruchów kłusej budowy ciała sprawiają, że świetnie nadają się do pracy z służbami mundurowymi. Te psy rasowe posłusznie poddają się szkoleniu zarówno przez właścicieli jaki doświadczonych trenerów. Podczas zdjęć na planie filmowy zwierzętami zajmowali się najpierw sierżant MO Leonard Sosnowicz, potem sławny treser Franciszek Szydełko. W Sułkowicach, gdzie mieści się Zakład Kynologii Policyjnej, można nie tylko podziwiać zachowanego Trymera, lecz również pokazy sprawności użytkowej psów służbowych. Od lat preferowanymi rasami pracującymi w służbach mundurowych są owczarek niemiecki, owczarek belgijski malinois, labrador retriver, terier walijski, foksterier i nowofunland. Psy rasowe odznaczające się nadpobudliwością, otępiałością oraz wadami budowy, fizjologii bezwzględnie się dyskwalifikuje.


Współcześnie powstają coraz to nowocześniejsze szkoły dla psów, które przyjmują sobie za cel wykształcenie w kursantach zdolności prawidłowej obrony, pracy węchowej, reagowania na polecenia. Ważnym zadaniem jest przygotowanie czworonogów do towarzyszenia w codziennym życiu osobom niepełnosprawnym. Niektóre zajęcia prowadzone przez doświadczonych wystawców uczą psy rasowe i ich właścicieli efektywnego zaprezentowania pupila w konkurencjach eksterieru.


Filmowy owczarek niemiecki różni się od dzisiejszych osobników swojej rasy umaszczeniem. Współczesne psy są najczęściej czarne, podpalane, a Szarika zagrały bardziej szare i wilczaste, czyli beżowe, pręgowane. Na przestrzeni lat nieznacznie zmieniała się postura tych zwierząt. Szarik wydaje się być bardziej smukły, wąski.


Chociaż w ostatnich latach owczarek niemiecki nie cieszy się już tak wielką popularnością co kiedyś, na zawsze pozostanie ikoną psa dzielnego, bystrego, niezawodnego w każdej sytuacji. Te psy rasowe nadal są chętnie hodowane zarówno przez amatorów jak i zamiłowanych wystawców. Ich zalety zwłaszcza intensywne, pełne wyrazu spojrzenie, elegancja i harmonia w poruszaniu się znajdą uznanie w każdym estecie.
---
Artykuły na każdy temat

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Labrador retriever - co powinieneś wiedzieć zanim kupisz szczeniaka


<p>Autorem artykułu jest Magdalena  Banach</p>
<br />

Co wiesz o labradorach? Powszechnie uważa się je za potulne, bardzo rodzinne psy, które uwielbiają dzieci i mają skłonność do nadwagi. Ale zanim kupisz szczeniaka powinieneś wiedzieć o tych wspaniałych psach znacznie więcej...
Labrador, obok Golden retrievera to jeden z najbardziej popularnych psów w ostatnich latach. Filmy fabularne, zdjęcia komercyjne, czy spoty reklamowe utrwaliły w świadomości społeczeństwa obraz szczęśliwej rodziny z przedmieścia, której nieodłącznym elementem jest słodki, niesforny szczeniak labradora... To prawda, że są to psy niezwykle towarzyskie, przyjacielskie i uwielbiające kontakt z człowiekiem, jednak potrzebują umiejętnego prowadzenia, w przeciwnym razie, dorastający labrador może być przyczyną wielu kłopotliwych sytuacji. Nie wolno nam zapominać, że jest to duży i bardzo silny pies, tak więc jego zakup powinien być dobrze przemyślany.
Czy naprawdę chcemy mieć labradora?
Czarny labrador retrieverZanim kupisz psa danej rasy dowiedz się o niej jak najwięcej, najlepiej zapisz na kartce Twoje oczekiwania wobec psa, a następnie przeanalizuj, czy będzie on w stanie je spełnić. Ta sama zasada obowiązuje w drugą stronę; zastanów się czy będziesz potrafił opiekować się danym psem, czy znajdziesz odpowiednią ilość czasu na zabawę, szkolenie, spacery, ile godzin w ciągu dnia pies będzie musiał spędzać sam – pamiętaj, że nie wszystkie psy dobrze znoszą długą rozłąkę z domownikami. Często mamy mylne wyobrażenie o danej rasie, kierujemy się oczywiście tym, co przekazują nam media, tam jednak nie zobaczymy labradora ubrudzonego błotem, nie poczujemy jego siły gdy podczas spaceru ciągnie na smyczy, nie dowiemy się też, że potrafi zjeść wszystko włącznie z naszymi skarpetkami, czy torbą foliową! Oczywiście labrador retriever, tak jak pies każdej rasy wymaga szkolenia, i jeśli jako opiekunowie wywiążemy się z naszych obowiązków wobec zwierzęcia, możemy być pewni że zyskamy oddanego przyjaciela! Obowiązki o których mowa, to nie tylko szczepienia weterynaryjne i sucha karma dla psa, ale właśnie zaspokojenie potrzeb czworonoga takich jak ruch, zabawa, kontakt z człowiekiem i innymi psami, pielęgnacja i dbanie o jego zdrowie.
Labrador retriever, oto co powinieneś wiedzieć zanim kupisz szczeniaka:
- labrador nie jest psem stróżującym – nie ochroni Twojego mienia,
- labrador wymaga dużo zainteresowania z Twojej strony – pragnie współpracować z człowiekiem, musi czuć się spełniony,
- labrador potrzebuje dużo ruchu i zabawy na świeżym powietrzu – uwielbia aportować,
- oprócz towarzystwa ludzi, musi mieć zapewniony kontakt z innymi psami,
- labrador nie może mieszkać na dworze, pomimo swoich rozmiarów jest psem domowym,
- labradory uwielbiają wodę i błoto – nie przepuszczą okazji do kąpieli,
- labrador źle znosi upały, należy pilnować, by się nie przegrzewał,
- labrador wymaga pozytywnego szkolenia metodą pochwał i nagradzania,
- labradory powinny dostawać wysokiej jakości jedzenie dla psa, czyli karmę dobraną w zależności od kondycji i stanu zdrowia,
- dorosłe labradory są niezwykle silne – nieposłuszne psy mogą być bardzo uciążliwe podczas spacerów, stąd konieczne jest szkolenie od pierwszych tygodni życia,
- labradory są często obciążone chorobami genetycznymi, takimi jak dysplazja stawów biodrowych,
- zakup labradora i tzw. wyprawki dla szczeniaka, to wydatek około 3 tysięcy złotych,
- roczne utrzymanie zdrowego psa, to koszt rzędu 2 tysięcy złotych.
Gdzie kupić labradora?
LabradoryWiele osób oferuje szczeniaki rasy labrador retriever bez rodowodu, wystarczy spojrzeć na popularny portal aukcyjny, albo wirtualną gazetę giełdową, by przekonać się jak wiele jest ogłoszeń typu „szczeniaki rasowe, po rodowodowych rodzicach, bez rodowodu”. Takich sprzedawców, bo nawet nie powinno się ich nazywać hodowcami, powinniśmy omijać szerokim łukiem! Pamiętajmy, że nie ma psów rasowych bez rodowodu, a kupowanie szczeniaka tylko dlatego, że kosztuje 500 zł, a nie około 2,5 tysiąca zł jak u hodowcy, niesie ze sobą duże ryzyko! Popularność tych wspaniałych psów nie maleje, dlatego wiele osób postanawia je rozmnażać, by czerpać korzyści materialne. To właśnie nieodpowiednie skojarzenia psów i suk są przyczyną wielu obciążeń genetycznych, dysplazji stawów łokciowych i biodrowych, a także chorób układu krążenia i serca. Kupując psa bez metryki, a więc dokumentu uprawniającego do wyrobienia rodowodu, przyczyniamy się do rozwoju tej czarnej strefy! Dla dobra przyszłości rasy powinniśmy zaprzestać handlu szczeniakami bez rodowodu, tym bardziej, że wiele z nich kończy swój żywot w tragiczny sposób. Kiedy bowiem po kilku miesiącach okazuje się, że pies nie wygląda jak labrador i nie ma też jego przyjacielskiego usposobienia, zawiedzeni właściciele postanawiają oddać zwierzę do schroniska. Jeśli więc jako rodzina podejmujemy decyzję, że chcemy mieć labradora, to koniecznie poszukajmy profesjonalnej hodowli, gdzie za szczeniaka przyjdzie nam zapłacić około 2 – 3 tysięcy złotych.
Życie z labradorem pod jednym dachem
Czarny szczeniak labrador retrieverKiedy w naszym domu zagości mały labrador retriever, życie całej rodziny ulegnie zmianie i powinniśmy być tego świadomi zanim kupimy szczeniaka. Zwierzę to dzięki swojemu przyjacielskiemu nastawieniu do całego świata wniesie mnóstwo radości, z kolei jego chęć do pracy i potrzeba bycia docenionym, wymagać będzie spędzania wiele czasu na nauce i szkoleniu poprzez zabawę i nagradzanie. Powinniśmy zainwestować sporo energii w pracę nad psem gdy jest jeszcze mały, co z pewnością zaprocentuje mądrym i oddanym czworonogiem. Warto wybrać się ze szczeniakiem do tak zwanego przedszkola, gdzie pod okiem profesjonalnych trenerów, już kilkutygodniowy labrador nauczy się podstawowych komend. Nie obawiaj się, że odbierzesz swojemu pupilowi dzieciństwo – nic podobnego! Szkolenie szczeniąt to po prostu nauka poprzez zabawę i nagradzanie pożądanych zachowań, tutaj nie ma mowy o krzykach, czy karaniu. Są to zajęcia urozmaicone, tak by szczeniak nie mógł się znudzić i zniechęcić do dalszej nauki, a ich czas trwania jest odpowiednio krótki, by nie przemęczać malucha, który potrzebuje jeszcze sporo odpoczynku. Jeśli młody labrador zabiera się za gryzienie butów, czy sprzętów domowych, to nie oznacza, że jest niegrzeczny, ale potrzebuje Twojej uwagi, poświęć mu więcej czasu, udostępnij zabawki i gryzaki na których może wyładować energię. Zatroszcz się także o odpowiednią karmę dla psa, gdy jest w okresie intensywnego wzrostu, co pozwoli zminimalizować dolegliwości ze strony układu kostnego.
Jest wiele podręczników, które mówią o tym jak wychować mądrego i szczęśliwego psa, jeśli jednak czujesz, że nie dajesz sobie rady, nie wahaj się skorzystać z pomocy profesjonalistów – to będzie najlepsza inwestycja w długoletnią przyjaźń ze wspaniałym psem, jakim jest labrador retriever.
---
Magdalena Banach
http://www.inet-partner.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

PSY JAPOŃSKIE


artykularnia_import
Psy japońskie (Nihon ken) to 6 ras oficjalnie uznanych w Japonii za rasy ojczyste, tzn, takie które za swoich podstawowych przodków posiadają psy pochodzące z wysp japońskich. Są to: Akita Inu, Hokkaido Inu, Kai Inu, Kishu Inu, Shiba Inu oraz Shikoku Inu.



Za wyjątkiem Shiba Inu, wszystkie obecnie noszą nazwy pochodzące od nazw prowincji japońskich w których zostały wyhodowane.

Przyrostek Inu oznacza w języku japońskim po prostu pies, w języku tym występuje także drugie określenie psa - Ken. Ken używany jest w momencie gdy mówimy o jakimś konkretnym psie, a termu Inu używamy zazwyczaj do określania bliżej nie sprecyzowanego psa. W języku potocznym o wiele częściej używany jest termin Ken.

Oprócz wymienionych powyżej ras, na świecie wyróżnia się obecnie jeszcze pięć ras psów, które zostały ukształtowane w Japonii, jednak na bazie psów sprowadzonych do tego kraju. Są to Japoński Chin, Szpic Japoński, Japoński Terrier, Tosa Inu (Japoński Pies Bojowy) i Akita Amerykańska.

Wszystkie rodzime Psy Japońskie mają charakterystyczny, podobny wygląd (pies w typie szpica z zakręconym ogonem), ale są oceniane według własnych, wyróżniających je cech morfologicznych (budowa fizyczna) i charakteru. Od roku 1931 były stopniowo uznawane za japońskie pomniki przyrody (tennen kinenbutsu).

Rodzime rasy Japońskie dzieli się na 3 kategorie:

Rasy małe:

(Shiba Inu)

- Wysokość: pies 39,5 cm; przedział 38-41 cm; suka 36,5 cm; przedział 35-38 cm;

- Waga: pies 8-11 kg; suka 7-9 kg;

Rasy średnie:

(Kishu Inu, Shikoku Inu, Hokkaido Inu, Kai Inu)

- Wysokość: pies 52 cm; przedział 40-55 cm; suka 49 cm; przedział 46-52 cm;

- Waga: pies 17-23 kg; suka 15-18 kg;

Rasy duże:

(Akita)

- Wysokość: pies 67 cm;przedział 64-70 cm; suka 61 cm; przedział 58-64 cm;

- Waga: pies 35-45 kg; suka 35-45 kg;



Podobnie jak i w wielu innych dziedzinach życia w których dążą do perfekcji, Japończycy postanowili stworzyć psa idealnego. I należy przyznać, że im się to udało. Shiba Inu – jest obecnie najpopularniejszym psem japońskim w Japonii, rocznie rodzi się około 100,000 szczeniąt, najlepsze egzemplarze psów są w Japonii otaczane czcią równą czci koni arabskich w Arabii Saudyjskiej. Shiba Inu są psami idealnymi do życia w gigantycznych miastach japońskich. Są ekstremalnie czyste, bardzo przywiązane do swojej ludzkiej rodziny, a jednocześnie na tyle niezależne i samodzielne, by nie tęsknić gdy właściciele przebywają w pracy.

„Mały samuraj” – tak często mawia się o shiba inu, nawiązując tym samym to ich większych „kuzynów” – Akita Inu. „To pies który nie zdaje sobie sprawy ze swoich niewielkich rozmiarów”, mawiają często ich właściciele. To prawda. Mimo drastycznej różnicy w wielkości, charakter shiba inu bardzo przypomina charakter akit. To psy twarde, nieufne wobec obcych ludzi, mogą być agresywne wobec nieznajomych zwierząt. Z reguły shiba inu rzadko okazuje lęk przed większymi psami, zapomina o swoich rozmiarach i dzielnie staje do konfrontacji. Niewiele osób odważy się wejść na teren pilnowany przez groźnie szczekającego shibę.
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

SHIH-TZU



Pieski te stanowiły uosobienie towarzyszących Buddzie lwów, co znalazło odzwierciedlenie w ich nazwie Shih-Tzu oznacza dosłownie „ LWI PIES”.
SHIH – TZU
Pochodzenie rasy - TYBET
Data powstania - XVII w
Wzrost - 23 – 28 cm.
Waga - 4 – 7 kg.
Cechy - ŁAGODNY, WIERNY, WESOŁY, TOWARZYSKI
Kraj patronacki - WIELKA BRYTANIA
DSC00190
RYS HISTORYCZNY
Pieski te stanowiły uosobienie towarzyszących Buddzie lwów, co znalazło odzwierciedlenie w ich nazwie, - Shih-Tzu oznacza dosłownie „LWI PIES”. Tybetańscy mnisi wykorzystywali swoich kosmatych pupili do napędzania modlitewnych młynków, odstraszania złych duchów oraz jako żywe termofory podczas długich modlitw w chłodnych, klasztornych celach.
W 1653 r. chiński władca- Kublai Khan podbił Tybet, zaś jako jeden z cenniejszych wojennych łupów przywiózł na cesarski dwór do Pekinu pięć piesków. Chińczycy zajęli się hodowlą śmiesznych piesków krzyżując je z hodowanymi już od lat pekińczykami.
Pierwsze psy tej rasy trafiły do Europy w roku 1927 i były to: suka Fu-Ssu przywieziona przez Sir Kolonel Erica Bailey, oraz suka Mai-Mai Mamai pies Hibou przywiezione przez powracającą do Anglii Miss Hutchins.
Za przełomowy dla rasy uważa się rok 1952, kiedy to Miss Freda Evans pokryła swoją czarną suczkę Shih-Tzu Elfann Fenling of Yram czarno-białym pekińczykiem Philadelphus Suti Tsun of Elfran. Efektem tego była piątka dziwnych szczeniaczków, za co większość hodowców wyklęła pannę Evans z klanu Shih-Tzu. Jednakże po kilku latach wszyscy hodowcy ustawili się w kolejce do panny Evans po pieski, które zdobyły czołowe miejsca w Anglii.

SZATA I UMASZCZENIE
Shih – tzu to piesek mały o masywnej budowie ciała. Ma długie i wiszące uszy,  szeroko rozstawione oczy, długą sierść na pyszczku oraz ogon który jest podwinięty i noszony wysoko. Shih – tzu ma gęstą lekko falistą szatę i głowę którą przyrównuje się do kwiatu chryzantemy. Zwykle związuje się pieskom włosy na czubku głowy. Sierść u tych piesków jest długa i miękka. Występuje w wielu różnych kolorach biały, beżowy, tricolor i rzadko spotykany czarny.
PIELĘGNACJA I HIGIENA
Pielęgnacja włosa jest wymagana codziennie aby zapobiec jej skołtunieniu. Shih – tzu musi być czesany codziennie. Oczy i uszy również wymagają specjalnej pielęgnacji. Oczy jeśli trzeba to należy przemywać je specjalnymi środkami dla psów. W uszach jeśli znajduje się suchy włos należy go wyrwać aby zapobiec groźnemu zapaleniu ucha.

ZDROWIE
Shih – tzu to rasa piesków które są podatne na wiele chorób a także mają problemy z uzębieniem. Choroby na które podatna jest rasa to autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, entropiom, choroby serca, niewydolność nerek, udar cieplny, zwężenie nozdrzy, niedrożność kanalika łzowego. U wielu piesków pojawiają się problemy z zębami. Zęby, często nie wszystkie wyrastają, mogą być ruchome i łatwo  wylecieć. Pieski te żyją około  15  - 20 lat.

SPACER
Shih – tzu powinien odbywać dziennie 3 – 4 spacery po 10-15 minut każdy . Na spacerze można pieska spuścić ze smyczy aby miał swobodę i żeby mógł się wyszaleć.

CHARAKTER
Shih – tzu jest pieskiem niezależnym, towarzyskim, inteligentnym i upartym. Lubi zabawy i spacery ruchowe z udziałem innych domowników. Toleruje inne zwierzęta domowe. Nadaje się do domu gdzie są małe dzieci. Jest pieskiem upartym i trudnym do wyszkolenia.

DSC00189
---

bib
Zapraszam na mój blog http://psiakraina1.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl